poniedziałek, 3 grudnia 2012

List Szósty.

19.11.12 New York

Justinie,
To nie jest tak, że mam obsesję na Twoim punkcie, że nie mogę bez Ciebie żyć, lecę na Twój wygląd i pieniądze. Ja po prostu jestem Belieber, kocham cię inną miłością, której nikt poza naszą rodziną nie pojmie, bo trzeba jej dotknąć, doświadczyć. Szczerze, nie wiem jak potoczyłoby się moje zycie bez Ciebie, bez tego fioletowego światełka nadziei które stworzone jest tylko i wyłącznie dla mnie, bo każda Belieberka ma własne światełko. I może jeśli nie byłoby Cię, byłabym inna, zbuntowana, nieułożona z masą przyjaciół, ale czy prawdziwych? Nie wiem, i nie chcę myśleć jak potoczyłoby się moje życie bez Ciebie, mogłoby mnie tu nie być. Już dawno zmarła bym z głodu, przez anoreksję, nigdy nie zaczęłabym tańczyć i pomagać w różnych akacjach charytatywnych. Nie byłabym sobą, i choć nie czytasz tych listów, choć nie dochodzą one do Ciebie to wiem, że gdzieś tam w głębi Twojego serca jest wyryte moje imię, moja historia. Twoje serce zna historię każdej Belieberki. Świat bez Ciebie, dla każdej z Nas wydaje się nie mieć sensu, bo kto podnosiłby nas na duchu? Kto nauczył wierzyć w marzenia? Uśmiechać się, wierzyć. U Smile, I Smile- i wiele dziewczyn wychodzi z depresji, choroby, uśmiecha się bo jesteś częścią Nas. Wiele z nas zaczyna lubić swój wygląd, akceptować niedoskonałości, bo jeśli ty nas kochasz to dlaczego my miałybyśmy nie kochać siebie? I może nasze marzenia są bezsensu, sny nigdy się nie spełnią a historie wymyślane przed zaśnięciem śmieszne, ale dlatego jesteśmy wyjątkowe. Nie wiem czy potrafiłabym wyobrazić sobie normalną Belieberkę, to wręcz niemożliwe, by istniała Belieberka która na widok Twojej nowej płyty nie wydrze się na cały sklep muzyczny. Nie istnieje na świecie Belieberka która na widok twojego nagiego torsu nie zacznie piszczeć i mówić jakiś bzdur typu: ''asfdsfgdhahdjjskadjgdgagsgbdazdfasdhjfasdhfdhvgasjfgfvhgsa''. Po prostu, jesteśmy nienormalne, wyjątkowe. Jednym z moich ulubionych słów wypowiedzianych przez Ciebie jest odpowiedź na pytanie Oprah,
''-Bywasz przygnębiony, zdołowany?
-Tak.
-Dlaczego?
-Bo jestem tylko człowiekiem.''
Ostatnio byłam u Av, długo bawiłam się z nią, w rodzinę. Avalannę wychowuje starsza siostra, jej rodzice zmarli w wypadku kiedy miała kilka miesięcy. Ta dziewczyna mnie zaskakuje swoją siłą, swoją wiarą w dobro, choć życie dało jej już niezłą naukę. Musze przyznać sama przed sobą, że ona jest świetna. Teraz należy do mojej rodziny, której już tak naprawdę nie mam. Moja siostra, została zaadoptowana, rodzina z Irlandii wzięła ją tydzień temu, Maria mi powiedziała, że znaleźli ją kiedy bawiła się na kolonii i zabrali prosto do domu dziecka. Mam nadzieję, że ją zobaczę, że jeszcze kiedyś będę miała szansę ją przytulić powiedzieć, że ją kocham. Zaczęłam wysyłać listy pod adres wytwórni, może dojdą. Ostatnio Maria, która jest opiekunką w domu dziecka dała mi przepustki. Mogę sama wychodzić na miasto, niedługo gdzieś mnie zabierają. Nie wiem gdzie, nikt mi nic nie mówi. Boją się o mnie, a ja czuję się coraz gorzej nie wiedząc o niczym.
Kocham Cię już na
zawsze.
Alexis.
Ps. Niedługo pójdę potańczyć, nie mogę się doczekać!
*
Pierwszy list przy którym płakałam, zgadzacie się z Alexis? Kiedy piszę o Avalannie, matko serce mi po prostu pęka. Piszcie co sądzicie, może jakoś wy natchniecie mnie wiarą bo widzę, że i Wy mnie powoli opuszczacie. 


5 komentarzy:

  1. Ten list był taki niesamowity. Jeszcze wczoraj ryczałam oglądając filmik o Avalannie a dziś kolejny raz o niej słyszę. Ale to dobrze.. Czasami lubię tak po prostu powspominać..
    Nie mogę doczekać się kolejnego.

    www.odnalezc-przeznaczenie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawie się popłakałam..To było piękne co mówiłaś o Nas, Beliebers..to co mówiłaś o tej przesłodkiej Avalannie, magiczne. To po prostu wspaniały list. Czekam na następny:) @moreofyou_baby

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko ... Kocham tego bloga. Gdy czytam fragmenty o Avalannie to zaczynam płakać. Te listy do Justina są takie prawdziwe i realistyczne.
    czekam na kolejny : )
    zapraszam do mnie : www.two-girls-one-town.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. kolejny naprawdę wzruszający list. Te listy są takie prawdziwe... Czytając to mam wrażenie, jakbyś opisywała moje uczucia. I jeszcze Avalanna na końcu :( jeej :( z niecierpliwością czekam na kolejny - @pl_swagonyou

    OdpowiedzUsuń
  5. ja płaczę przy każdym, więc wiesz ;3
    jak zawsze piękny, jak zawsze wzruszający, jak zawsze wyjątkowy. kocham ♥
    nie mogę się doczekać kolejnych listów, kolejnego przebiegu akcji. czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń